Tomasz Kwiatek, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu
- Mamy w Opolu 3000 osób bezrobotnych, w powiecie - 2800. To odpowiednio 4,1 i 7 procent. Można powiedzieć, że mamy już rynek pracownika, bo w przy tych niespełna 6 tysiącach osób bez pracy mieliśmy w zeszłym roku 23 tysiące ofert pracy. Dodam, że połowa z nich była adresowana do Ukraińców. I jest ich coraz więcej, w zeszłym roku mieliśmy 16 tysięcy oświadczeń o zamiarze powierzenia im pracy, w tym roku jest ich już 5 tysięcy - mówił w "Poglądach i osądach" Tomasz Kwiatek, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu.

Nasz gość dodaje, że na rynku pracy pojawiają się także przedstawiciele innych nacji, na przykład spawacze z Indii, którzy pracują przy budowie nowych bloków Elektrowni Opole.

- Problem z Ukraińcami jest taki, że są mało lojalni, zdarza im się porzucać pracę i przenosić tam, gdzie płaca jest wyższa. Dlatego pracodawcy oferują im swoisty pakiet socjalny, wikt i opierunek. Jeden z pośredników pracy zagospodarował w ten sposób akademik na ulicy Solskiego - dodaje Kwiatek.