- To dla mnie bardzo smutna chwila, prawdopodobnie nie będę w stanie dziś zabrać głosu - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Bogusław Bardon, opolski działacz "Solidarności", aktywista antykomunistycznego podziemia w latach 80 , przyjaciel Ryszarda Kowalczyka. O 11-tej na cmentarzu Półwsi w Opolu rozpocznie się pożegnanie opozycjonisty w asyście wojskowej i z udziałem m.in. państwowych oficjeli, przyjaciół doktora Kowalczyka oraz parlamentarzystów. Ryszard Kowalczyk, doktor fizyki, dokonał obliczeń, a Jerzy, jego młodszy brat, podłożył ładunek. Aula ówczesnej WSP wyleciała w powietrze kilkanaście godzin przed akademią, na której miano odznaczyć funkcjonariuszy MO i SB odpowiedzialnych za tłumienie robotniczych protestów na Wybrzeżu. Ryszard Kowalczyk wyszedł z więzienia po 12 latach odsiadki w 1983 roku - wspominał na naszej antenie Bogusław Bardon.