Radio Opole » Mundial z autu » Mundial z autu » Do boju z pieśnią na ustach
2018-06-18, 08:00 Autor: Tomasz Gdula

Do boju z pieśnią na ustach

Jak obliczył swego czasu Ryszard Petru, na świecie jest sto trzydzieści parę krajów, a w eliminacjach do mundialu w Rosji wzięła udział rekordowa liczba 208 reprezentacji narodowych. Trudno chyba o lepszy dowód, jak prestiżowa impreza trwa od czwartku na wschód od nas, czyli tam, gdzie musi być jakaś cywilizacja, albo tuż obok.
Każda z owych 208 reprezentacji ma swój narodowy hymn. Pieśń, która miała ją poprowadzić do zwycięstwa. Na razie to założenie sprawdziło się tylko w odniesieniu do 32 finalistów mundialu, ale i ta liczba będzie wkrótce dynamicznie maleć.

Co dowodzi nie tylko, że jedne nacje kopią piłkę lepiej niż inne, ale także, że jeśli naród ma kiepski hymn, to już na wstępie jego szanse na sukces są mocno ograniczone.

Taka np. Holandia, choć od dziesięcioleci jest ojczyzną wielkich piłkarzy, nigdy nie zdobyła mistrzostwa świata, a chociaż w 2010 roku, podobnie zresztą jak w 1974, była wicemistrzem, zaś na ostatnich mistrzostwach w 2014 zdobyła brązowy medal, tym razem w ogóle nie wystąpi na najważniejszej futbolowej imprezie.

Może to fatum ma swój fundament właśnie w hymnie Holandii, którym jest pochodząca z 1568 roku pieśń „Wilhelm z Nassau”? To najstarszy utwór na świecie będący obecnie hymnem narodowym, a że powstał on trzysta lat przed zdefiniowaniem reguł gry w piłkę nożną, nie należy się dziwić, że na piłkarskich imprezach się nie sprawdza, utrzymując Holandię i jej kibiców w nieustającej depresji.

Zresztą hymnów narodowych, których treść jest oderwana od współczesnej rzeczywistości, jest znacznie więcej. Włosi np., którzy mimo że są nacją piłkarsko jeszcze znaczniejszą niż Holendrzy (to w końcu czterokrotni mistrzowie świata), mają hymn coraz mniej aktualny, gdyż głosi on m.in., że „już austriacki orzeł stracił swe pióra, krew włoską, krew polską, pił wraz z Kozakiem, lecz wypaliła mu gardło”.

To miało sens do roku 1918, ale – heloł! - mamy już 2018! Pieśń „Bracia Włosi” najwyraźniej straciła moc, więc poniekąd my, wspomniani w tej pieśni Polacy, gramy na mundialu za bramkę waszą i naszą.

Tym bardziej, że w naszym hymnie o ziemi włoskiej jest w każdym refrenie. I ma on jeszcze jedną przewagę nad niejednym konkurencyjnym utworem – otóż ma ponadczasowy sens. Co najmniej do słów „szablą odbierzemy”, oczywiście jeśli tej szabli nie będziemy brać nader dosłownie.

Na szczęście, parafrazując znane powiedzenie o pieniądzach – hymny nie grają, choć na mistrzostwach gra się je przed każdym meczem. Gdyby sukces zależał od ilości sensu w hymnie, Rosja miałaby mistrzostwo świata w kieszeni.

Tekst jej pieśni narodowej jest bowiem wielką pochwałą Rosji - jej wielkości terytorialnej, piękna i ogromu bogactw naturalnych. To jest bez wątpienia pod względem połączenia wzniosłości i zrozumiałego dla współczesnych sensu hymn nad hymny.

Na szczęście, jak Czarniecki wróci się przez morze, to Ruskim nawet ich hymn nie pomoże. Szczególnie, że my w odwodzie mamy prastarą, za to zawsze gwarantującą zwycięstwa Bogurodzicę i na wskroś współczesnego Roberta Lewandowskiego.

Zatem: do boju Polsko!!!

Zobacz także

2018-07-06, godz. 12:00 Umarła królowa, czekamy na króla Wczoraj pożegnaliśmy Irenę Szewińską – najwybitniejszą polską lekkoatletkę, „królową królowej sportu” – jak pięknie nazwał ją w mowie pogrzebowej… » więcej 2018-07-03, godz. 08:38 Ogórkowy mundial na szpilkach Jestem z Kędzierzyna-Koźla, miasta nazywającego się dumnie, acz nie bez powodu, stolicą polskiej siatkówki, więc jak każdy tutaj znam porzekadło, że… » więcej 2018-07-02, godz. 15:58 Czas spadających gwiazd Z nieba od strony wschodniej spadają lśniące najjaśniejszym blaskiem gwiazdy. Lecą w coraz większych ilościach w towarzystwie nie mniej imponujących meteorytów… » więcej 2018-06-29, godz. 14:16 Dzięki, Panie Adamie! W 75 minucie wczorajszego spotkania pracujący na boisku jak tytan Robert Lewandowski był najbliższy zdobycia wymarzonej bramki na mundialu. » więcej 2018-06-28, godz. 15:38 Czwartek ostatniej wieczerzy W założeniu to miał być wielki czwartek polskiej piłki z łatwym meczem pieczętującym awans naszej reprezentacji do jednej ósmej finału mistrzostw ś… » więcej 2018-06-27, godz. 11:25 Futbol ponad wszystko Co właściwie czuję do piłki nożnej? – takie pytanie naszło mnie podczas jednej z mundialowych transmisji. » więcej 2018-06-26, godz. 09:37 Bez lidera ani rusz Kibice piłkarscy w Polsce długo jeszcze rozpamiętywać będą spektakularną klęskę Biało-Czerwonych na mistrzostwach świata w Rosji. » więcej 2018-06-25, godz. 10:43 Kibicek żal… Gdy wczoraj w kościele ksiądz wygłosił formułę „w górę serca”, z chóru odpowiadających mu wiernych wyłamał się kobiecy głos za moimi plecami… » więcej 2018-06-22, godz. 08:00 Za co można polubić CR7 Tegoroczny mundial pokaże nam jeszcze niejedno oblicze, ale już teraz można go okrzyknąć najlepszym w karierze Cristiano Ronaldo. » więcej 2018-06-21, godz. 08:00 Sobieski za Milika Zostawić ich na chwilę samych… - wzdycha Kamil Glik na jednym z setek memów, które zalały Internet po meczu Polska Senegal. Chciałem o tym meczu mówić… » więcej
12
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »