Każdy z dziennikarzy Radia Opole ma na swoim koncie wpadki antenowe, czy też zwyczajne, czasami bardzo zabawne przejęzyczenia. Takie zjawisko nie ominęło też naszego kolegi - Jarosława Radimersky'ego, który na co dzień posługiwał się językiem polskim i czeskim. O tych zabawnych, a także poważnych chwilach z pogranicza polsko-czeskiego, po latach wspomina w programie Krzysztofa Dobrowolskiego.
W latach '90 ubiegłego wieku Jarosław Radimersky właśnie po czesku czytał wiadomości Radia Opole. Dzisiaj zawodowo zajmuje się tłumaczeniem, natomiast nie przestał słuchać radia po obu stronach granicy.