Co do oceny sytuacji, ich oceny były rozbieżne. Poseł PO Ryszard Wilczyński, który pytał o mediacje w Sejmie, stwierdził, że to dla PO kwestia centralna, dodał także, że Duże Opole to dla rządu duży koszt, a zerwanie mediacji ten koszt podnosi. O tym, że nie da się tego konfliktu zakończyć bez udziału rządu, także na poziomie prac legislacyjnych przekonywał poseł MN Ryszard Galla. Witold Zembaczyński z Nowoczesnej stwierdził, że Duże Opole to dla rządu "samorządowy poligon doświadczalny", zaapelował też o to, by do końca roku obchodów 800-lecia Opola w sensowny sposób sprawę zamknąć. Antoni Konopka z PSL przekonywał, że kwestia rekompensat finansowych dla Dobrzenia to nie wszystko, bo w grę wchodzą także inne wartości, które są bliskie mieszkańcom niezadowolonym z powiększenia Opola.
W innym tonie wypowiadały się przedstawicielki PiS Katarzyna Czochara i formacji Kukiz '15 Katarzyna Malik-Mendelska, które stwierdziły, że trudno o zawarcie kompromisu w sytuacji, gdy przedstawiciele Dobrzenia nie chcą przyjąć do wiadomości, że kwestia zmiany granic jest ostatecznie przesądzona. Czochara zaapelowała do przeciwników Dużego Opola, by "nie szukali rozwiązania na ulicach".
Goście programu dyskutowali także o wotum nieufności wobec ministra Jana Szyszki. Politycy opozycji przekonywali, że w proteście przeciwko fatalnej polityce rządu muszą składać takie wnioski, bo choć są skazane na porażkę, to stają się okazją do publicznej debaty. Posłanka Czochara komentowała, że awantury i manifestacje stały się sposobem uprawiania polityki przez totalną opozycję, a Malik-Mendelska dodała, ze Kukiz '15 uważa lex Szyszko za rozwiązanie, które pozwala ludziom na decydowanie, co chcą zrobić ze swoją własnością.
Ponieważ ostra dyskusje wywołał sam temat wycinki drzew, uzgodniliśmy, że do tematu wrócimy.