Halina Nabrdalik, Żanna Kuticka, Witalij Czaścin o wizycie Polaków ze Stanisławowa na Opolszczyźnie i działalności Towarzystwa Kultury Polskiej „Przyjaźń” na Ukrainie
W czasie II wojny światowej 800 osób, przedstawicieli polskiej inteligencji, zostało zamordowanych przez hitlerowców w Czarnym Lesie – kompleksie leśnym leżącym na zachód od Stanisławowa.
– 17 dołów śmierci przez wiele lat trwania Związku Radzieckiego było miejscem kompletnie zapomnianym. W wolnej Ukrainie powstają stowarzyszenia działające na rzecz upamiętniania kultury polskiej, wśród nich jest także „Przyjaźń" – dodaje Nadbrdalik.
Nasi goście mówili także o trudach, które pokonali w celu ustawienia pamiątkowej tablicy także w języku polskim.
– Jednocześnie zamordowano Polaków we Lwowie, ale tam tablice są tylko w języku ukraińskim. Polacy musieli ustąpić, żeby nie doszło do konfliktu – powiedziała Żanna Kuticka. – Nam się jednak udało – dodaje.
– W nas jest bardzo dużo polskiego patriotyzmu. Ponadto mamy dobre układy z władzami ukraińskimi w obwodzie stanisławowskim, dlatego na cmentarzu w Czarnym Lesie są polskie tablice – wyjaśnia Witalij Czaścin.
Nasi goście mówili także o kilkudniowej wizycie na Opolszczyźnie, miejscach, które zobaczyli i ciepłej atmosferze, która towarzyszyła poszczególnym spotkaniom.
Z gości Loży Radiowej rozmawialiśmy także o głosach chęci powrotu do historycznej nazwy Iwano-Frankwiska, czyli do polskiej nazwy Stanisławów.
Na naszej antenie Polacy ze Stanisławowa podkreślali, że ich wizyta w Polsce nie może odbyć się bez odwiedzenia Częstochowy i Jasnej Góry.
Posłuchaj: