Zdaniem naszego rozmówcy wewnętrzne sprawy poszczególnych ugrupowań nie są istotne. – To są tematy sensacyjne, uboczne, choć mają wpływ na działalność każdego ugrupowania. Teraz najważniejszą sprawą są wybory prezydenckie i prawybory – mówił Miller.
- Moim kandydatem jest pani marszałek Małgorzata Kidawa Błońska. Nie znam prezydenta Jacka Jaśkowiaka, znam opinie o nim, jest daleko w Poznaniu. Ja współpracowałem 8 lat z panią marszałek, to osoba o naprawdę wysokiej kulturze, jest wrażliwa, z olbrzymią wiedzą. Niektórzy mówią, że delikatna, ale to że się jest kulturalnym nie znaczy, że nie jest się stanowczym.
- Myślę, że społeczeństwo jeszcze mało ją poznało. Jeśli te prawybory wygra, to będzie okazja się pokazać. Poza tym ma wspaniałą przeszłość i rodzinę, jeden dziadek był prezydentem a drugi premierem II Rzeczpospolitej. Jej sposób patrzenia na politykę mi imponuje i zdecydowanie jestem za. Warunkiem jest to, żebyśmy nie powtórzyli błędów z poprzednich wyborów prezydenckich. Kandydatka musi być wśród społeczeństwa, musi ciężko pracować i przedstawić swój program – mówił Rajmund Miller.
W Loży Radiowej rozmawialiśmy także o tym, czym zajmie się poseł Miller w sejmie. Póki co został wiceprzewodniczącym komisji zdrowia i na tym głównie zamierza się skupić.