Na początku lat 90-tych był on burmistrzem Nysy, po wyborach w 1994 roku "stracił tę pracę" i po kilku miesiącach, od 1 stycznia 1995 trafił do rejonowego urzędu pracy w Nysie.
- Wtedy bezrobocie w regionie wynosiło ponad 20% teraz jest to 6,3%. Nam, urzędnikom czasami się wydaje, że mamy na to bezrobocie ogromy wpływ. Mamy, ale nie aż tak duży. Wiele zależy od koniunktury, rynku itd - zaznaczył. Były kiedyś okresy, że bezrobotnych było w regionie powyżej 100 tysięcy, teraz jest in 22 tys.
Zdaniem Jacka Suskiego najskuteczniejszą metodą walki z bezrobociem jest zakładanie działalności gospodarczej, a drugą w kolejności są staże.
Jeśli chodzi o plany na emeryturę, to Jacek Suski zamierza zdobyć Koronę Polski, czyli wejść na wszystkie najwyższe szczyty pasm górskich, poprawić angielski i spędzać więcej czasu z wnukami.