Zdaniem naszego gościa, tego rodzaju referendum powinno zawierać bardzo konkretne pytania: czytelne i dotyczące kwestii naprawdę normatywnych.
- Tak nie było. W mojej ocenie tylko cztery pierwsze pytania miały wymiar naprawdę konstytucyjny – stwierdził Wach. – Były także pytania mało czytelne nawet dla czynnych polityków, na przykład o system gabinetowy.
Zdaniem naszego gościa, konstytucja z 1997 roku być może wymaga pewnego doprecyzowania przepisów, ale w tej chwili nie ma większości pozwalającej na jej zmianę a klimat społeczny nie sprzyja rzeczowej dyskusji i dążeniu do kompromisu, który w takiej sytuacji jest konieczny. W jego ocenie, w roku 1997, stosunkowo krótko po zmianie systemu politycznego, to poczucie, że trzeba się porozumieć, było znacząco większe.