Nowego przewodniczącego zapytaliśmy o perspektywy wyborcze partii w powiecie i w mieście.
- W pewnym sensie mamy pełnię władzy. W powiecie mamy starostę, dwóch członków zarządu powiatu, siedmioro radnych, więc musimy to utrzymać. Koalicja z Mniejszością Niemiecką działa dobrze. W mieście sytuacja jest jeszcze lepsza: 12 radnych w radzie miasta, obsadzamy całe prezydium rady. Zmienia się ordynacja, więc pewnie bez jednomandatowych okręgów wyborczych nie uda się utrzymać takiej sytuacji, że jedno ugrupowanie rządzi w całości. Pewnie dobierzemy sobie jakiegoś koalicjanta, być może z jakiegoś komitetu lokalnego i będziemy rządzić dalej. Taki jest nasz cel na chwilę obecną – mówił Nowak.
- Współpraca z panią Sabiną Nowosielską zakończyła się pełnym sukcesem, więc myślę że taka współpraca jest idealna dla miasta i należy ją kontynuować. Oczywiście na ostateczne konkrety trzeba jeszcze zaczekać, gdy będzie już uchwalona ordynacja wyborcza, co pozwoli nam zbudować ramy komitetu wyborczego. Jeśli pani Nowosielska chciałaby na przykład bardziej wyeksponować swoje nazwisko, to nie ma z mojej strony problemu, by komitet nazywał się KWW Sabiny Nowosielskiej z Platformą Obywatelską - stwierdził przewodniczący.
Czy partia będąca w opozycji może liczyć na nowych członków?
- Mówi się, że czas bycia w opozycji to test dla prawdziwych ideowców. Jestem na stanowisku przewodniczącego od 2-3 tygodni i w tym czasie przyjęliśmy formalnie jednego członka, a kolejni składają deklaracje. Odejścia z partii też były, ale bilans jest jednak na plus – mówił Nowak.