Roszkowskiego zaprosiliśmy, by porozmawiać o raporcie PAN na temat miast średniej wielkości zagrożonych utratą szans rozwojowych, w którym Prudnik znalazł się na niesławnym pierwszym miejscu. Nasz gość ma tu pewne wątpliwości: dziennikarze z Prudnika jeszcze raz przeliczyli punktu i wyszło im, że Prudnik jest ósmy. Prudnickiego starostę dziwi także to, że na wysokim miejscu jest Nysa.
- Nysa miała swoje problemy - przyznaje. - Ale w mojej ocenie ostatnie lata są dla niej bardzo dobre.
A kiedy zaczęły się kłopoty Prudnika? Zdaniem Roszkowskiego, od upadku Primusa (próba przejęcia fabryki butów przez miasto zakończyła się fiaskiem) oraz przekazania Frotexu Narodowym Funduszom inwestycyjnym (co zakończyło się upadkiem tej firmy z bogatą tradycją i chyba niezła przyszłością).
Nasz gość sporo obiecuje sobie za to po adresowanym do średnich miast planie Morawieckiego, cieszą go także zapowiedzi budowy obwodnicy Prudnika i lepszego skomunikowania miasta z autostradą A4.