Nasz gość przypomniał, że rząd poprosił wszystkie regiony, by wytypowały najważniejsze zadania inwestycyjne związane z infrastrukturą kulturalną. Samorządy miały złożyć po 15 propozycji, z których resort kultury miał wybrać 5. W przypadku Opolszczyzny odnotowano pewien zgrzyt, bo na pierwszą listę nie trafiła renowacja amfiteatru i pomnika na Górze św. Anny, a to ważne zadanie w kontekście zbliżającej się okrągłej rocznicy wybuchu III Powstania Śląskiego.
- Wniosek był nie najlepiej przygotowany, bo trudno remonty dróg uznać za modernizację bazy kulturalnej - mówi Rakoczy. - Ale wniosek został poprawiony i tym razem został przyjęty. Na renowację Pomnika Czynu Powstańczego i amfiteatru dostaniemy 20 mln złotych.
Podobne kwoty zostaną przeznaczone na obwarowania Byczyny, bazylikę w Nysie i Teatr im. Jana Kochanowskiego. 9 mln dostanie opolska katedra a 17 mln Narodowe Centrum Polskiej Piosenki i Muzeum Polskiej Piosenki. W kontekście tych dwóch ostatnich placówek zapytaliśmy naszego gościa, co sądzi o zamieszaniu wokół opolskiego festiwalu.
- Próba zabrania festiwalu z Opola to skandal. W Warszawie podszedł do nas wicemarszałek województwa świętokrzyskiego i przeprosił za to, że Kielce leżą w jego regionie - mówi Rakoczy. - Czy pomożemy prezydentowi Opola w organizacji jesiennego festiwalu? Opole jest gospodarzem imprezy, ale jeśli wystąpi z takim wnioskiem, to się nad nim pochylimy. Na razie takiego wniosku nie ma.