Zdaniem burmistrz Malik, to wojewoda ma pełne rozeznanie co do nastrojów panujących w podopolskich gminach i dlatego to on, jeszcze na poziomie regionu, powinien zablokować projekt Arkadiusza Wiśniewskiego.
- Sama jestem zdziwiona skalą emocji, jaką budzi ta sprawa - mówi nam Malik. - My naprawdę nikogo do protestów nie namawiamy, to są protesty oddolne. Co zrobimy, gdy się okaże, że opinia wojewody będzie dla nas niekorzystna? Cóż, my, samorządowcy, na pewno pojedziemy do Warszawy przedstawiać swoje argumenty, będziemy antyszambrować w ministerialnych gabinetach.
Nasz gość mówił także o tarciach w Aglomeracji Opolskiej. Malik dziwi się, że od pięciu miesięcy KRS nie rozpatrzył wniosku o zmianę statutu stowarzyszenia. Przypomnijmy: chodzi o wykreślenie zapisu, że przewodniczącym aglomeracji z definicji musi być prezydent Opola. Członkowie stowarzyszenia są podobno oburzeni, że Opole pieniądze z puli aglomeracji przeznaczone na remont mostu na Niemodlińskiej, zostaną wydane na inne zadania.
- Wygląda na to, że ten most jest najdłuższy na świecie, bo zaczyna się na ulicy Kwoczka w Wójtowej Wsi, obejmuje ścieżkę na Budowlanych i oświetlenie na osiedlu Armii Krajowej - ironizuje burmistrz Prószkowa.