– Jestem bardzo zadowolony z wyniku wyborów – powiedział w „Poglądach i osądach” Jerzy Farys z Mniejszości Niemieckiej, zastępca przewodniczącego rady gminy. – Gmina jest bardzo malutka, jako mieszkańcy znamy się, współpracujemy. Nie ma tu czegoś takiego jak opozycja i koalicja. Prawda jest taka, że patrzymy na dobro gminy – mówił. Zastępca przewodniczącego podkreślił też, że sporym problemem są koszty utrzymania nowej hali sportowej. – Są one jeszcze, prawdę mówiąc, niepoliczone, ale będą ogromne patrząc na samo ogrzewanie. Dodał także, że jest zbulwersowany stanem barokowego pałacu. – Kilka lat temu kupiła go firma oponiarska, nie będę mówił, do jakiego przekrętu tu doszło. Firma zniknęła, pałacem opiekuje się teraz komornik. Pałac jest zamknięty, ale niestety ukazały się filmy w intrenecie pokazujące jego wnętrze. To typowe włamanie. Osoby filmujące mówią jak można dostać się do pałacu i jakie tam jeszcze zostały zabytki, dokumenty, meble – podkreślał Jerzy Farys.
– Jestem bardzo zadowolony z wyniku wyborów – powiedział w „Poglądach i osądach” Jerzy Farys z Mniejszości Niemieckiej, zastępca przewodniczącego rady gminy. – Gmina jest bardzo malutka, jako mieszkańcy znamy się, współpracujemy. Nie ma tu czegoś takiego jak opozycja i koalicja. Prawda jest taka, że patrzymy na dobro gminy – mówił. Zastępca przewodniczącego podkreślił też, że sporym problemem są koszty utrzymania nowej hali sportowej. – Są one jeszcze, prawdę mówiąc, niepoliczone, ale będą ogromne patrząc na samo ogrzewanie. Dodał także, że jest zbulwersowany stanem barokowego pałacu. – Kilka lat temu kupiła go firma oponiarska, nie będę mówił, do jakiego przekrętu tu doszło. Firma zniknęła, pałacem opiekuje się teraz komornik. Pałac jest zamknięty, ale niestety ukazały się filmy w intrenecie pokazujące jego wnętrze. To typowe włamanie. Osoby filmujące mówią jak można dostać się do pałacu i jakie tam jeszcze zostały zabytki, dokumenty, meble – podkreślał Jerzy Farys.