- Dieter Przewdzing był dla nas pewnego rodzaju ikoną samorządności. Decyzja o zamknięciu śledztwa jest smutna, ale nie jest dla nas zaskoczeniem, bo wyglądało na to, że nie pojawiły się żadne nowe dowody. Dobrze, że prokuratura wykluczyła motyw polityczny, który gdzieś tam w tle cały czas się pojawiał - stwierdził w "Poglądach i osądach" Rafał Bartek, przewodniczący TSKN. Bartek przyznał przy tym, że po śmierci Przewdzinga, po części w związku z atmosferą niepewności co do motywów brutalnego zabójstwa, rozmowy o współpracy między Mniejszością Niemiecką a Ruchem Autonomii Sląska zostały zawieszone.
- Dieter Przewdzing był dla nas pewnego rodzaju ikoną samorządności. Decyzja o zamknięciu śledztwa jest smutna, ale nie jest dla nas zaskoczeniem, bo wyglądało na to, że nie pojawiły się żadne nowe dowody. Dobrze, że prokuratura wykluczyła motyw polityczny, który gdzieś tam w tle cały czas się pojawiał - stwierdził w "Poglądach i osądach" Rafał Bartek, przewodniczący TSKN. Bartek przyznał przy tym, że po śmierci Przewdzinga, po części w związku z atmosferą niepewności co do motywów brutalnego zabójstwa, rozmowy o współpracy między Mniejszością Niemiecką a Ruchem Autonomii Sląska zostały zawieszone.