– Liczba pacjentów rośnie, choć nie w sposób gwałtowny. O ciągu ostatnich 12 lat liczba dorosłych pacjentów na oddziałach psychiatrycznych wzrosła o 12 procent, a pacjentów dziecięcych o 23 procent. Szybciej rośnie liczba pacjentów korzystających z przychodni – w przypadku dzieci i młodzieży to wzrost o 41 procent. W przychodniach dla dorosłych aż o połowę wzrosło w ostatnich czterech lat rozpoznanie zaburzeń lękowych – mówił w „Poglądach i osądach” Krzysztof Nazimek, dyrektor szpitali psychiatrycznych w Opolu i Branicach. W jego ocenie, rządowy plan decentralizacji leczenia psychiatrycznego, zakładający odejście od dużych szpitali nastawionych na izolację, nie jest zagrożeniem dla opolskich placówek, bo tam są nie tylko łóżka na psychiatrii ogólnej, ale także neurologiczne, odwykowe, detoksykacyjne i sądowe (tzw. detencja).
– Liczba pacjentów rośnie, choć nie w sposób gwałtowny. O ciągu ostatnich 12 lat liczba dorosłych pacjentów na oddziałach psychiatrycznych wzrosła o 12 procent, a pacjentów dziecięcych o 23 procent. Szybciej rośnie liczba pacjentów korzystających z przychodni – w przypadku dzieci i młodzieży to wzrost o 41 procent. W przychodniach dla dorosłych aż o połowę wzrosło w ostatnich czterech lat rozpoznanie zaburzeń lękowych – mówił w „Poglądach i osądach” Krzysztof Nazimek, dyrektor szpitali psychiatrycznych w Opolu i Branicach. W jego ocenie, rządowy plan decentralizacji leczenia psychiatrycznego, zakładający odejście od dużych szpitali nastawionych na izolację, nie jest zagrożeniem dla opolskich placówek, bo tam są nie tylko łóżka na psychiatrii ogólnej, ale także neurologiczne, odwykowe, detoksykacyjne i sądowe (tzw. detencja).