- Tysiąc, nawet dwa tysiące osób to zwykle liczba uczestników marszu. Z roku na rok ta liczba rośnie - powiedziała w porannej rozmowie "W cztery oczy" Małgorzata Wilkos z komitetu organizacyjnego. "Marsz dla życia i rodziny" przejdzie ulicami Opola po raz szósty, a w kraju takie marsze odbywają się od 12 lat. Takie marsze odbywają się też w innych miastach naszego regionu. - Klimat dla rodziny w naszym kraju się polepsza i w wymiarze rządowym i samorządowym, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, że bez rodziny społeczeństwo nie ma racji bytu - zaznacza Małgorzata Wilkos.
Marsz w Opolu wyruszy sprzed katedry po mszy, która rozpoczyna się w południe, przejdzie ulicami miasta do Parku Nadodrzańskiego. Tam odbędzie się piknik z wieloma atrakcjami dla dzieci i ich rodziców.