– Czeka nas wiele pracy. Upamiętnienia wymagają przede wszystkim miejsca martyrologii Żołnierzy Wyklętych, o których przez długie lata nie można było wspominać. Ale wiemy także, że są także miejsca zbrodni hitlerowskich, które nie doczekały się jeszcze upamiętnienia – mówił w „Poglądach i osądach” Janusz Oszytko z opolskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, opowiadając o ambitnym planie stworzenia mapy miejsc martyrologii i ich fizycznego upamiętnienia. IPN bada dokumenty, ale apeluje także do wszystkich, którzy mają informacje o takich miejscach, o przekazanie tych informacji delegaturze.
– Czeka nas wiele pracy. Upamiętnienia wymagają przede wszystkim miejsca martyrologii Żołnierzy Wyklętych, o których przez długie lata nie można było wspominać. Ale wiemy także, że są także miejsca zbrodni hitlerowskich, które nie doczekały się jeszcze upamiętnienia – mówił w „Poglądach i osądach” Janusz Oszytko z opolskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, opowiadając o ambitnym planie stworzenia mapy miejsc martyrologii i ich fizycznego upamiętnienia. IPN bada dokumenty, ale apeluje także do wszystkich, którzy mają informacje o takich miejscach, o przekazanie tych informacji delegaturze.