- Zebraliśmy informacje ze wszystkich gmin z naszego powiatu. Wskazano nam, gdzie uchodźców można byłoby ulokować. Na ten moment mamy 2431 miejsc. Głównie w obiektach turystycznych i wypoczynkowych. Jeżeli będzie taka potrzeba, to mamy również miejsca rezerwowe - mówi Henryk Lakwa.

Opieką objęci zostali uczniowie z Ukrainy, którzy uczą się w Prószkowie, w szkole prowadzonej przez opolskie starostwo. To grupa 18 osób plus opiekun dorosły.

- Ta młodzież przyjechała do Polski w ubiegłym tygodniu, gdy jeszcze na Ukrainie nie było działań wojennych - dodaje Lakwa. - Uruchamiamy pomoc psychologiczną i psychiatryczną. Zajęcia, spotkania, rozmowy zaplanowano na 3 godziny. Dzieci mówiły o tym, jakie są problemy. To między innymi brak dostępu do swoich kont. Zablokowane są karty płatnicze. Młodzież ma w naszej szkole wszystko, ale każdy miał jeszcze jakieś pieniądze na swoje potrzeby. Oczywiście uczniowie bardzo martwią się o rodziny, które pozostały na Ukrainie.

Spotkanie specjalistów z uczniami z Ukrainy zostało zaplanowane na jutro (26.02).