- Nas nie stać na prezydenta sytych i bogatych ponieważ Rafał Trzaskowski jest kandydatem "Warszawki". Kolejną różnicą między Andrzejem Dudą a reprezentantem opozycji jest podejście do sprawowania władzy. Grozi nam rywalizacja dwóch ośrodków władzy wykonawczej, jeśli prezydent i premier będą pochodzili z dwóch przeciwnych obozów władzy - mówi.

Natomiast Tomasz Kostuś, poseł Koalicji Obywatelskiej odnosząc się do takiej oceny Rafała Trzaskowskiego ripostuje, że słowa Marcina Ociepy pod adresem ich reprezentanta to efekt trwogi przed utratą władzy. - To jest szczególnie wyczuwalne teraz, kiedy notowania Pana Prezydent Andrzej Dudy spadły o 20 procent. Dzisiaj w obozie Zjednoczonej Prawicy panuje panika przed tym, że tę władzę stracą, a za chwilę będą wybory parlamentarne i PiS zostanie wymieciony z polskiej sceny politycznej - przewiduje Tomasz Kostuś.

Zdaniem Marcina Ociepy to Andrzej Duda stoi za deklarowaną przez Komisję Europejską kwotą 38 mld złotych funduszu na odbudowę gospodarki Polski, która ucierpiała w wyniku pandemii. - Moim zdaniem, te pieniądze nie trafią na wojnę ideologiczną, ale projekty infrastrukturalne. Dla mnie szczególnie ważnym projektem, który ma charakter cywilizacyjny jest utworzenie połączenia kolejowego z Głubczyc do Opola. Te pieniądze są na wyciągnięcie ręki i gwarantujemy, że będą wydawane w regionie - zapewniał wiceminister MON.

Tomasz Kostuś odnosząc się do unijnej pomocy dla polskiej gospodarki i planów infrastrukturalnych zaznaczył, że równie dobrze na ojca sukcesu można wybrać Donalda Tuska, który przewodniczy Europejskiej Ludowej.

- Przecież to z tej partii wywodzi się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von Der Leyen - argumentował parlamentarzysta. - Chciałbym, aby rząd się zastanowił, czy nasza gospodarka ma się dobrze czy źle. Z ust premiera słyszymy, że ma się najlepiej w Europie natomiast proponowana pomoc potwierdza, coś innego.