Tegoroczni maturzyści zjawili się na Jasnej Górze z wieloma intencjami.

- O zdanie matury się raczej nie boję, bo 30% to nie jest duży limit, ale dobry wynik zawsze się przyda. Modlitwa w tym na pewno pomoże - mówi Marcin, jeden z uczestników pielgrzymki. - Chcę zawierzyć Matce Boskiej Jasnogórskiej moją maturę. Chciałbym, żeby przebiegła ona pomyślnie i żeby Matka Boska pomogła mi w sprawach dotyczących wyboru życiowej drogi, abym wybrał dobrze i był z tego zadowolony - dodaje maturzysta Piotr.

- Tegoroczna pielgrzymka maturzystów w to miejsce jest wyjątkowa - zauważa ks. Łukasz Knieć, diecezjalny duszpasterz młodzieży. - Bardzo się cieszę, że ci młodzi ludzie tu są. Po drodze, jadąc tu zastanawialiśmy się, że ta pielgrzymka jest o tyle szczególna, że wielu z tych młodych ludzi jest w naprawdę niepewnej sytuacji. Oni oprócz tego, że proszą aby zdać maturę, modlą się aby ją w ogóle pisać. Skoro tyle cudów się wydarzyło na Jasnej Górze to może i Pan Bóg pomoże zdać maturę. Pewnie to w sercach tych młodych ludzi też jest. I słusznie - dodaje.

Pielgrzymkę maturzystów zakończyła uroczysta msza święta, której przewodniczył biskup pomocniczy diecezji opolskiej Rudolf Pierskała.