Nowoczesna krytykuje reformę oświaty i ma pomysł na własną. Ale gimnazjów nie przywróci
- Dziś pierwszy dzień szkoły, to smutna data dla nauczycieli i uczniów - mówił podczas konferencji prasowej opolski poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński.
Polityk zwracał uwagę na sytuację nauczycieli, którzy mogą stracić pracę lub mieć okrojoną liczbę godzin. Mówił także o tym, że jeśli partia Nowoczesna będzie w przyszłości decydować o kształcie oświaty na pewno nie przywróci gimnazjów.
- Uczniowie i nauczyciele nie mogą żyć w wiecznej karuzeli zmian - mówił Zembaczyński na konferencji zorganizowanej obok nowego liceum w Opolu. - Kilka pozytywnych kierunków, o których mówimy w zakresie rozwoju polskiej edukacji w czasach po PiS-ie to jest przede wszystkim dowartościowanie wymiany młodzieży w zakresie wymiaru państwowego. Chcemy, aby wymiana młodzieży odbywała się przy wsparciu państwa. Tylko w ten sposób wychowamy całe nowe pokolenie euroentuzjastów. Tylko w ten sposób będziemy mogli przystąpić do edukacji, w której te wektory europejskie będą najważniejsze - dodaje.
Nowoczesna przygotowała także ulotkę dla opolan przedstawiającą najważniejsze dla tej partii kierunki edukacji. - Z ulotki dowiemy się też, czego młodzież nie nauczy się w szkole za sprawą reformy edukacji wprowadzonej przez PiS - mówił Przemysław Pytlik z Nowoczesnej. - Na przykład nasze dzieci w szkole podstawowej mogą się nie dowiedzieć, że Ziemia krąży dookoła Słońca, bo może zabraknąć teorii Mikołaja Kopernika. Następną zmianą, brakiem, który dosięgnie nasze dzieci to jest brak w szóstej klasie chemii czy fizyki, a matematyka w ósmej klasie została okrojona o układ równań równań, funkcji czy geometrii okręgu - dodaje.
- Brakuje też dogłębnych informacji dotyczących ochrony środowiska, tematów o smogu, segregacji śmieci czy globalnym ociepleniu - wylicza Pytlik. Polityk obawia się też, że w szkole w dużej mierze zabraknie informacji o dokonaniach Lecha Wałęsy.
- Uczniowie i nauczyciele nie mogą żyć w wiecznej karuzeli zmian - mówił Zembaczyński na konferencji zorganizowanej obok nowego liceum w Opolu. - Kilka pozytywnych kierunków, o których mówimy w zakresie rozwoju polskiej edukacji w czasach po PiS-ie to jest przede wszystkim dowartościowanie wymiany młodzieży w zakresie wymiaru państwowego. Chcemy, aby wymiana młodzieży odbywała się przy wsparciu państwa. Tylko w ten sposób wychowamy całe nowe pokolenie euroentuzjastów. Tylko w ten sposób będziemy mogli przystąpić do edukacji, w której te wektory europejskie będą najważniejsze - dodaje.
Nowoczesna przygotowała także ulotkę dla opolan przedstawiającą najważniejsze dla tej partii kierunki edukacji. - Z ulotki dowiemy się też, czego młodzież nie nauczy się w szkole za sprawą reformy edukacji wprowadzonej przez PiS - mówił Przemysław Pytlik z Nowoczesnej. - Na przykład nasze dzieci w szkole podstawowej mogą się nie dowiedzieć, że Ziemia krąży dookoła Słońca, bo może zabraknąć teorii Mikołaja Kopernika. Następną zmianą, brakiem, który dosięgnie nasze dzieci to jest brak w szóstej klasie chemii czy fizyki, a matematyka w ósmej klasie została okrojona o układ równań równań, funkcji czy geometrii okręgu - dodaje.
- Brakuje też dogłębnych informacji dotyczących ochrony środowiska, tematów o smogu, segregacji śmieci czy globalnym ociepleniu - wylicza Pytlik. Polityk obawia się też, że w szkole w dużej mierze zabraknie informacji o dokonaniach Lecha Wałęsy.