Rady trochę bezradne?
- Radom pożytku publicznego potrzeba więcej kompetencji, ale też większej selekcji jej członków - mówi Dorota Piechowicz-Witoń z OCWIP. - Tematy i projekty konsultowane przez rady są bardzo skomplikowane i dotyczą między innymi transportu publicznego, służb zdrowia czy opieki społecznej, a przecież nie wszyscy członkowie rad znają się na tak różnych zagadnieniach - dodaje.
Niektóre rady pożytku publicznego działają dobrze, a samorządy liczą się z ich głosem, natomiast inne zostały powołane "bo wypadało", spotykają się rzadko i niewiele robią.
Przy urzędzie marszałkowskim województwa opolskiego również działa taka rada. Jak jest przez władze traktowa?
- Mogłaby mieć większy wpływ na kształtowanie relacji między samorządem a sektorem pozarządowym - mówi Tomasz Paluch, prezes Lokalnej Gruby Działania Dolina Stobrawy oraz członek rady pożytku publicznego. - Owszem, konsultujemy różne dokumenty, ale nie uczestniczymy w ich tworzeniu. Pomimo zgłaszania przez nas opinii i propozycji, nie są one brane pod uwagę - zaznacza.
Dodaje, że - jego zdaniem - powoli te relacje będą się poprawiać, bo współpracy uczy się i samorząd województwa, i rada.
Spotkanie w sprawie stworzenia diagnozy funkcjonowania rad pożytku publicznego odbyło się w biurze Aglomeracji Opolskiej.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Aneta Skomorowska