Jak powiedział Zadka, przed transformacją szkoły zawodowe były bardziej powiązane z gospodarką.

- I nawet jeżeli ta oferta nie zawsze ilościowo odpowiadała rzeczywistym potrzebom rynku pracy, to jednak pracodawcy zatrudniali tych absolwentów. Przy transformacji szkołom zawodowym trudno było odnaleźć się w gospodarce wolnorynkowej, w której niełatwo było przewidzieć potrzeby w perspektywie kilku lat - tłumaczył.

- W tej chwili 98 procent szkół zawodowych jest prowadzonych przez starostwa, ale ostatnia reforma edukacji wskazuje na marszałka regionu jako koordynatora szkolnictwa zawodowego - mówi Waldemar Zadka. Jak dodał, tym narzędziem ustawowym jest Wojewódzka Rada Zatrudnienia. Pojawił się wymóg, który mówi o tym, że każdy nowy kierunek w szkole musi być opiniowany nie tylko, jak było do tej pory, przez Powiatową Radę Zatrudnienia, ale też Radę Wojewódzką.

Starostwa jednak nie zawsze kierują się opiniami rady. Dlatego Urząd Marszałkowski chciałby specjalizacji powiatów w zakresie kierunków kształcenia zawodowego.

- Udało się wypracować pewien kompromis - mówi dyrektor Zadka. - Samorządy powiatowe porozumiały się między sobą i jeżeli uda się to ułożyć, niektóre kierunki nie będą prowadzone w wybranych powiatach.

Posłuchaj naszego rozmówcy:

oprac. MŚm