Po dobrej końcówce fazy zasadniczej Bank Pekao 1. Ligi koszykarzy, zawodnicy Weegree AZS-u Politechniki Opolskiej pojechali do Bydgoszczy na mecz z Astorią, z którą rywalizują w ćwierćfinale play-off w walce o ekstraklasę.

Zawodnicy Astorii byli stawiani w roli delikatnych faworytów i chcieli wykorzystać przewagę swojego parkietu. „Akademicy” z Opola zaskoczyli jednak swoich przeciwników na początku tego spotkania. Dobrze weszli mecz, a kluczową rolę odgrywał Kareem Reid, który solidnie punktował i dzielił się piłkami ze swoimi kolegami.

W połowie pierwszej kwarty opolanie prowadzili 20:10, a 10 punktów zaliczył Reid. Astoria się obudziła i zaczęła redukować przewagę, którą wypracowali sobie opolanie. Ostatecznie pierwsza kwarta na korzyść Weegree, którą opolanie wygrali 23:19.

Na początku drugiej części gry ponownie dobrze prezentowali się koszykarze z Opola. Szybko wypracowali sobie 10-punktową przewagę (32:22), jednak ponownie Astoria zdołała zredukować prowadzenie do wyniku 32:31 dla Weegree. Końcówka drugiej kwarty należała już do koszykarze Weegree, a świetnie w ataku spisywał się Michał Jodłowski. Po 20 minutach opolanie byli na prowadzeniu 45:38.

Trzecia kwarta to znowu dobra gra opolskich "Akademików", którzy kontrolowali przebieg meczu. Tuż przed ostatnią kwartą ich prowadzenie sięgnęło 10. punktów.

Wtedy Astoria w 4. kwarcie zaczęła trafiać i odrabiać straty. Udało im się to w samej końcówce. 8 sekund przed końcem meczu gospodarze doprowadzili do remisu (79:79). Ostatnie słowo należało jednak do Kareema Reid'a, który 5 sekund przed końcem trafił za dwa i dał opolanom minimalną wygraną.