"Synchronizacja muzyki i pracy wody". Ostatnie testy fontanny przy ulicy Barlickiego w Opolu [ZDJĘCIA]
Trwają ostatnie próby przed oficjalnym uruchomieniem fontanny multimedialnej na Stawie Zamkowym przy ulicy Barlickiego w Opolu. Przypomnijmy, pierwszy pokaz zaplanowano na 1 maja o 21:30.
Maciej Dobosz, właściciel firmy wykonawczej, mówi, że praktycznie wszystko jest gotowe.
- W zasadzie od strony technicznej wszystko jest gotowe. Pozostała nam synchronizacja muzyki i pracy wody. W środę rozpoczniemy muzyką, będzie również pokaz ekranu wodnego, czyli dość dużego kina plenerowego. Do tego kilka utworów, które zagoszczą tutaj na stałe.
Maciej Dobosz zwraca uwagę na zaawansowanie nowej instalacji.
- Instalacja jest bardzo skomplikowana. Standardowo na fontannach mamy wyłącznie dysze statyczne, czyli nieruszające się. Tutaj mamy natomiast dwanaście robotów 2D, które poruszają się w dwóch płaszczyznach. Do tego centralny robot 3D poruszający się w trzech płaszczyznach - to daje największy efekt.
Mieszkańcy obserwujący próby są pod wrażeniem nowej fontanny.
- To takie tańczące prądy. One zawsze podobały się mi, bo one są ustawione pod melodie. Ja już widzę efekt końcowy, sama zresztą machałam ręką.
- Myślę, że tutaj będzie ciekawie. Na razie są próby, a pełnię możliwości zobaczymy pewnie w środę wieczorem. To ogólnie urocze miejsce. Można odpocząć, można posiedzieć i posłuchać szumu wody w centrum miasta.
Modernizacja fontanny kosztowała 7 milionów złotych, z czego 5 milionów dała dotacja rządowa.
- W zasadzie od strony technicznej wszystko jest gotowe. Pozostała nam synchronizacja muzyki i pracy wody. W środę rozpoczniemy muzyką, będzie również pokaz ekranu wodnego, czyli dość dużego kina plenerowego. Do tego kilka utworów, które zagoszczą tutaj na stałe.
Maciej Dobosz zwraca uwagę na zaawansowanie nowej instalacji.
- Instalacja jest bardzo skomplikowana. Standardowo na fontannach mamy wyłącznie dysze statyczne, czyli nieruszające się. Tutaj mamy natomiast dwanaście robotów 2D, które poruszają się w dwóch płaszczyznach. Do tego centralny robot 3D poruszający się w trzech płaszczyznach - to daje największy efekt.
Mieszkańcy obserwujący próby są pod wrażeniem nowej fontanny.
- To takie tańczące prądy. One zawsze podobały się mi, bo one są ustawione pod melodie. Ja już widzę efekt końcowy, sama zresztą machałam ręką.
- Myślę, że tutaj będzie ciekawie. Na razie są próby, a pełnię możliwości zobaczymy pewnie w środę wieczorem. To ogólnie urocze miejsce. Można odpocząć, można posiedzieć i posłuchać szumu wody w centrum miasta.
Modernizacja fontanny kosztowała 7 milionów złotych, z czego 5 milionów dała dotacja rządowa.