Rosja/ Sąd Najwyższy odrzucił apelację Władimira Kara-Murzy od wyroku 25 lat więzienia
Kara-Murza został skazany przed rokiem za "dyskredytację" rosyjskiej armii i zdradę stanu. Aresztowano go wiosną 2022 r., kiedy wrócił do Rosji z USA i Europy. Podczas pobytu na Zachodzie dysydent komentując rosyjską inwazję na Ukrainę określał Władimira Putina mianem zbrodniarza wojennego. Na miesiąc przed zatrzymaniem Kara-Murzy w Rosji wprowadzono prawo zakazujące krytyki wojny - przypomniał portal.
Opozycjonista był też objęty odrębnymi sprawami karnymi dotyczącymi rozpowszechniania "nieprawdziwych informacji" na temat armii rosyjskiej oraz uczestniczenia w działalności organizacji uznanych za "niepożądane". Wyrok 25 lat więzienia dotyczył wszystkich tych oskarżeń: sąd połączył kary za rzekomą zdradę stanu, rozpowszechnianie "fake newsów" o działaniach armii i udział w "organizacjach niepożądanych", zasądzając w sumie 25 lat pozbawienia wolności - informował przed rokiem niezależny rosyjski portal Mediazona.
Kara-Murza w ostatnim słowie mówił o politycznych motywach procesu. "Do winy powinni przyznawać się przestępcy. Ja jestem w więzieniu za swoje poglądy polityczne. Za wystąpienia przeciwko wojnie na Ukrainie, za wieloletnią walkę z dyktaturą Putina. Za wspieranie przyjęcia międzynarodowych sankcji personalnych na podstawie +ustawy Magnitskiego+, wymierzonych w tych, którzy naruszają prawa człowieka" - mówił wówczas. Tekst przemówienia opublikowały media niezależne, ale w sądzie wysłuchali go tylko sędziowie i prokuratorzy, bo rozprawę utajniono.
Kara-Murza trafił do polityki na początku lat 2000. dzięki byłemu wicepremierowi Rosji Borysowi Niemcowowi, jednemu z liderów opozycji antykremlowskiej, który został zamordowany w 2015 r. Opozycjonista jest synem znanego dziennikarza Władimira Kara-Murzy. Ukończył studia w Wielkiej Brytanii i ma obywatelstwo tego kraju. Wrócił do Rosji, by pracować jako dziennikarz i wkrótce potem został współpracownikiem Niemcowa.
Po śmierci w moskiewskim więzieniu w 2009 roku prawnika Siergieja Magnitskiego Niemcow i Kara-Murza zaangażowali się w objęcie sankcjami rosyjskich funkcjonariuszy zamieszanych w tę śmierć. W 2012 roku Kongres USA przyjął "ustawę Magnitskiego"; na jej mocy funkcjonuje tzw. lista Magnitskiego, czyli wykaz przedstawicieli Rosji objętych zakazem wjazdu do USA i zamrożeniem aktywów.
W kolejnych latach Kara-Murza przeżył dwie próby otrucia - w 2015 i 2017 roku. Opozycjonista i jego bliscy są przekonani, że był to zamach rosyjskich służb specjalnych. Następstwa otrucia dały o sobie znać po aresztowaniu - Kara-Murza schudł w areszcie śledczym ponad 20 kilogramów. Adwokaci i bliscy polityka alarmowali, że jego stan zdrowia się pogarsza.
Po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę Kara-Murza wraz z innymi opozycjonistami utworzył Antywojenny Komitet Rosji. Aktywiści wzywali społeczność międzynarodową do uznania władz na Kremlu, które wydały rozkaz ataku na Ukrainę, za "zbrodniarzy wojennych winnych złamania prawa międzynarodowego". W październiku ubiegłego roku opozycjonista, już będąc w areszcie, został uhonorowany nagrodą im. Vaclava Havla, przyznawaną przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy obrońcom praw człowieka.(PAP)
os/ adj/
arch.