MŚ w hokeju - we wtorek Polacy grają z Francuzami
Poniedziałek był dla Polaków dniem wolnym, a we wtorek drużyna trenera Roberta Kalabera zagra z Francją (20.20), która wcześniej przegrała z Kazachstanem 1:3 i z Łotwą po dogrywce 2:3. W efekcie "Trójkolorowi" mają na koncie jeden punkt, tak jak Polacy. Biało-czerwoni po dogrywce ulegli brązowym medalistom poprzednich MŚ Łotyszom 4:5, a potem musieli uznać wyższość Szwedów (1:5).
„Musimy udowodnić, że potrafimy dobrze grać. Każdy wie, że nie będzie to poziom Szwecji, ale zagramy z drużyną walczącą na całego o zwycięstwo, tak jak my. Spodziewam się twardego, ciężkiego spotkania, bo każdy wie, o co gramy. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tej rywalizacji zwycięsko” – dodał Łyszczarczyk.
Zdaniem kapitana polskiej drużyny Krystiana Dziubińskiego Francuzi, choć wyżej sklasyfikowani w światowym rankingu (13. miejsce, Polacy – 22.), prezentują zbliżony poziom.
„Liczymy na ten mecz bardzo, oddamy całe serce. Musimy zagrać tak, jak w niedzielę ze Szwedami, z poświęceniem, z wiedzą, kiedy zaatakować. Pokazaliśmy już nie raz, że z wyżej notowanymi rywalami potrafimy wygrać” – zaznaczył napastnik.
Doświadczony obrońca Marcin Kolusz podkreślił, że oba zespoły są świadome, co muszą zrobić.
„Będzie ciekawy, zacięty bój, który ma swoją wagę” – ocenił.
W kolejnych spotkaniach grupy B Polacy zagrają ze Słowacją, USA, Niemcami i Kazachstanem. Drużyna z ostatniego miejsca spadnie do Dywizji 1A. Druga grupa rywalizuje równolegle w Pradze.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ af/